Wczoraj OSP Goraszowice wzbogaciła się o samochód pożarniczy marki Steyr 690 4x2 z silnikiem wysokoprężnym, blokadą tylnego mostu, itd. Jest to samochód wyposażony w podwójną kabinę na 7 ratowników, mnóstwo rozmaitych szuflad i skrytek na sprzęt i wyposażenie oraz co najważniejsze w zbiornik wodny na
Było to co prawda sporo lat temu, jednakże jakość wykonania i zastosowane rozwiązania do dnia dzisiejszego spełniają wymagania strażaków. Jest to jednocześnie jedyny sposób aby za rozsądne pieniądze zapewnić sprzęt zapewniający wysoką skuteczność działań ratowniczych.
Ma to też wymiar „geograficzno-operacyjny” bowiem OSP Goraszowice leży na terenie „ubogim” w straże i samochód z wodą znacznie podniesie poziom zabezpieczenia przeciwpożarowego tego terenu.
Po samochód udali się Prezes OSP Goraszowice Mateusz Maciuszek, Naczelnik Paweł Udała, K-t Gminny OSP Sylwester Łucki i kierownik ORiZK Artur Banasiak.
Przy zakupie pomagali: Mirosław Borkowski („maczał palce” w zakupie większości naszych aut), Wicestarosta Czesław Biłobran (też ma niemały wkład w zakupy naszych samochodów) – obydwu panom w imieniu strażaków serdecznie dziękujemy!
Zgodnie z tradycją – bo to już 11 auto dla OSP zakupione od 2002 – samochód został zaprezentowany jako pierwszemu Burmistrzowi Otmuchowa Janowi Woźniakowi. To właśnie dzięki jego rozumieniu znaczenia bezpieczeństwa mieszkańców gminy i roli OSP możliwe stało się uruchomienie serii zakupów samochodów pożarniczych pochodzących z Austrii.
Początkowe obawy sceptyków, że te „wiekowe” samochody będą tylko utrapieniem okazały się bezpodstawne. Wszystkie samochody sprawują się doskonale, a ich osiągi i możliwości nie znajdują porównania z przedtem używanymi samochodami pożarniczymi produkcji krajowej (w podobnym wieku). Dzięki tym pojazdom wykonaliśmy skok cywilizacyjny w dziedzinie ochrony przeciwpożarowej.
Życzymy dh z Goraszowic aby nabytek woził ich tylko na zawody i ćwiczenia.